Pewien czas temu skontaktowała się ze mną przedstawicielka sklepu Zwierzakowo.pl (facebook) (strona) Dostaliśmy możliwość wyboru zabawki, którą chcielibyśmy przetestować, spośród kilku propozycji. Uważam to za absolutny plus ze strony sklepu, że rzecz nie została nam z góry narzucona, a wyboru mogłam dokonać osobiście, mając na uwadze preferencje mojego psa.
A jako, że jest on ogromnym miłośnikiem piłeczek, już po kilku dniach od dogadania szczegółów, trafiła do nas piłka Jive, firmy Zogoflex.
WYGLĄD I CENA:
Piłka występuje w trzech wariantach kolorystycznych : pomarańczowym, zielonym oraz niebieskim. Są one wysyłane losowo ( cieszę się, że nie trafiłam na kolor zielony, pewnie zniknąłby w trawie!)
Natomiast jest możliwość wyboru rozmiaru:
MINI - średnica 5,1cm - cena 31,21zł
MAŁA - średnica 6,6cm - cena 36,40zł
DUŻA - średnica 8,3cm - cena 52zł
Dla nas wybrałam rozmiar MAŁY.... i na początku trochę żałowałam. Bo w pierwszej chwili Terror mimo ogólnego zachwycenia, miał lekkie trudności ze złapaniem jej do pyska. W mig zrozumiał jednak, że to dużo prostsze i już po chwili ganiał z piłeczką po całym domu.
Kilka słów o piłce, od producenta:
Zabawka Zogoflex Jive wytrzymała piłka dla psa. W kształcie umożliwiającym pewny chwyt piłki podczas rzutu. Również do zabawy w wodzie. Nietoksyczna, nie zawiera lateksu i BPA. Wyprodukowana w USA.
MOJA OPINIA:
Często zdarza się, że zabawki z gumy mają nieprzyjemny
zapach. Pierwsze co robię po odpakowaniu to wącham i tutaj spotkało mnie miłe zaskoczenie, bo piłka nie śmierdziała.
Od razu więc przystąpiliśmy do testów. W domu zabawka raczej nie zdaje egzaminu, bo bardzo mocno odbija się od podłoża, no i mieszkanie to jednak niewielka przestrzeń. Pies nie ma się gdzie rozpędzić, dlatego opieram się tylko i wyłącznie na zabawie poza domem.
A tam jak się sprawuje?
Przede wszystkim fantastycznie się odbija. Niezależnie od tego, czy piłka jest rzucona, czy kulnięta po ziemi niesamowicie daleko leci. To świetna wiadomość dla osób, takich jak ja, które nie mają wielkiej siły w rękach, a ich rzuty przypominały im żałośnie czasy podstawówki i upokorzenia podczas rzucania piłeczką palantową :)
Nareszcie mój pies mógł na prawdę piłkę aportować :)
Jeśli chodzi o jej wytrzymałość, to nie mam kompletnie nic do zarzucenia. Mimo bardzo intensywnego użytkowania (przez ostatnie dwa tygodnie, codziennie na długim spacerze) nie nosi żadnych śladów zębów. Wygląda jak nowa....prawie.
Bo niestety jest jeden minus.
Unosi się na wodzie, jest więc tak, jak pisze producent. Bardzo mnie to cieszy, kolejna zabawka, którą będziemy mogli zabierać na letnie wypady nad jezioro :-)
Podsumowując :
Jedynym minusem według mnie jest to, że piłka ciężko się czyści. Natomiast największymi plusami zabawki jest jej trwała, nie śmierdząca guma, oraz to że świetnie się odbija!
Piłkę możecie kupić klikając TUTAJ :-)
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy sklepowi zwierzakowo.pl za możliwość przetestowania! Piłka na pewno długo posłuży do świetnych zabaw!