6 marca 2015

karma Taste of the Wild high prarie puppy TEST


Tej karmy używamy od listopada, odkad Terror z nami zamieszkał. Można więc śmiało powiedzieć, że karmę mamy przetestowaną :-)


Taste of the Wild High Prairie Puppy to sucha karma bez dodatku zbóż dla szczeniąt i dorastających psów, z bizonem, jagnięciną i jeleniem, z olejem z łososia, przeciwutleniaczami i prebiotykiem.




Firma Taste of the wild posiada w swojej ofercie karmy z linii: High Prairie, High Prairie Puppy, Pacific Stream, Wetlands, Southwest Canyon, Sierra Mountain,  oraz  Pacific Stream i Pacific Stream Puppy.
W zależności od linii do produkcji zostało wykorzystane mięso z : bizona,przepiórki, kaczki, wędzone z indyka, wędzone i świeże z łososia, jelenia, jagnięciny, dzika. W każdym z rodzajów, są też wykorzystane owoce.
TOTW (Taste of the Wild) ma w sprzedaży również pokarm dla kotów, ale z racji tego, że blog jest w 100% psi, tylko psie jedzonko omówię :-) 


SKŁAD:

Bizon suszona jagnięcina, bataty jajko, białko groszku, ziemniaki, naturalne aromaty, olej rzepakowy, przecier pomidorowy, pieczony jeleń, pieczony bizon, siemię lniane, chlorek choliny, suszony korzeń cykorii, ekstrakt z jukki Schidigera, pomidory, jagody, maliny , suszone bakterie Enterococcus faecium ( produkt fermentacyjny), suszone bakterie Lactobacillus acidophilus ( produkt fermentacyjny), suszone bakterie Lactobacillus plantarum ( produkt fermentacyjny), suszone bakterie Trichoderma longibrachiatum ( ekstrakt fermentacyjny), witamina E, białczan żelaza, białczan cynku, białczan miedzi, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, jodek potasu, tiamina ( witamina B1), białczan manganu, tlenek manganu, kwas askorbinowy, witamina A, biotyna, niacyna, pantotenian wapnia, siarczan manganu, selenit sodu, chlorowodorek pirydoksyny ( witamina B 6), witamina B 12, ryboflawina ( witamina B 2), witamina D, kwas foliowy.

Gwarancja jakości:
Karma Taste of the Wild - Taste of the Wild High Prairie Puppy dla psa spełnia normy żywieniowe AAFCO (Association of American Feed Control Officials).


Zabrakło mi tutaj wyróżnienia procentowego każdego ze składników, szczególnie ile % jest bizona i jagnięciny, a niestety nigdzie takiej specyfikacji nie mogę znaleźć. Być może na stronie producenta znajdzie się taka informacja, ale powinna ona być łatwa do wyszukania, a nie jest. A to już niewątpliwie minus.  Widnieje jednak skład analityczny, który przedstawia się w następujący sposób:



Składniki analityczne :

-białko surowe 28%
-tłuszcz surowy 17%
-włókno surowe 5%
-wilgotność 10%
-kwasy tłuszczowe Omega3   0,3%
-kwasy tłuszczowe Omega6   2,8% 
-selen 0,4mg/kg
-cynk 150mg/kg
witamina E 175mg/kg


WYGLĄD KULECZEK:







Jak widać na załączonych zdjęciach, kuleczki są naprawdę małe, mniejsze niż jednogroszówka. Zapach nie jest jakoś szczególnie intensywny, ot jak to karma, żonkilem pachnieć nie będzie :-P
Zapach pozostaje na palcach, aczkolwiek granulki nie są tłuste , nie brudzą kieszeni, więc nadają się do nagradzania.

W opisie widnieje informacja, że nadaje się dla szczeniaków wszystkich ras, jednak według mnie ze względu na wielkość kulek nie nadaje się dla psów dużych / łapczywych, które łykają jak leci. 
Terror na szczęście gryzie dość dokładnie.





Cena i dawkowanie:

TOTW HPP posiada trzy wielkości oferowanego pokarmu 2,27kg 6,8kg i 13,6 kg.
My pomału kończymy worek 6,8 ale wcześniej korzystaliśmy z mniejszego. 
Zamawialiśmy ją na zooplus, jednak w tej chwili w ich ofercie jest tylko największe opakowanie. To strasznie irytujące, ale teraz w większości spotykam tylko takie wielkie wory, na które się niezdecyduję. Mimo tego, że jest oszczędniej, to Terror nie jest wielkim żarłokiem i obawiam się, że 13 kilogramowy worek prędzej u nas wywietrzeje, niż zostanie pożarty :)
Generalnie worek najmniejszy kosztuje ok. 45zł, średni czyli taki jaki my posiadamy to koszt ok. 110zł, a największej ok.200zł więc jeśli chodzi o cenę jest całkiem niezła.

Tak przedstawia się tabela dawkowania. Tutaj już każdy musi indywidualnie policzyć pod swojego psiaka, ja mogę jedynie powiedzieć jak to u nas wygląda przy worku 6.8kg.
Waga mojego psa to 7kg, podaję mu około 100g karmy (czyli zmniejszyłam dawkę) ze względu na to że karma często jest dosmaczana + ciasteczka na trening, żwacze, noski itd.. Co oznacza, że taki worek powinien wystarczyć nam na 68dni, a koszt dziennej dawki to 1,61zł. 









DZIAŁANIE NA TERRORA:

 Niestety nie moge się wypowiedzieć za młodziaka, ale z moich obserwacji wynika, że bardzo mu smakowała :-) Od jakiegoś czasu chyba troszkę się znudziła, bo czasem dosmaczam,a czasem trzeba jeść co jest :-)
Jeśli chodzi o ilość wypróżnień to na początku (jak pies miał 3msc) było to praktycznie przy każdym spacerze, czyli co jakieś 2godziny = dziennie jakieś 8kup, z wiekiem jednak ta liczba się zmniejszyła do mniej więcej 2-4 dziennie. Wszystkie jednak są zwarte. Zdarza mu się smrodek z pyska, ale to jak wstanie z drzemki i przyjdzie polizać nas po buzi. Nie sądzę, żeby był on spowodowany karmą. 



Podsumowując, ja chwalę sobie tą markę i z całą pewnością mogę polecić.
Teraz przechodzimy na Markus-Mühle, więc za jakiś czas pojawi się relacja. Ale do TOTW na pewno wrócimy za jakiś czas! :)


A Wy próbowaliście już Taste of the Wild? Jakie odczucia? 
Pozdrawiamy!!!



9 komentarze:

  1. Mój też je totw, na początku wersję z bizonem ale niezbyt mu smakowała, teraz ma z rybą i jest ok.
    A dlaczego zmieniacie na Markus? Totw ma lepszy skład :P

    OdpowiedzUsuń
  2. My mamy za sobą już 3 worki tej karmy, wszystkie bardzo smakowały i widocznie służyły psu, ale i tak musiałam dodawać trochę mięska do porcji, bo mam wybrednego smakosza, który żadnej suchej nie tknie bez dodatku ;) Sama karma - super.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Olu - Zmieniamy, bo chcę popróbować kilku rzeczy, co najbardziej smakuje młodemu. Jeśli chodzi o skład to ciężko mi to stwierdzić, bo w przypadku Markusa podany jest procentowo, czego w TOTW brakuje. Poza tym czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej karmy, a Terror trochę znudził się obecną :(

    OdpowiedzUsuń
  4. @Maja - dalej jesteście na totw, czy zmieniliście na coś nowego? Jeśli coś nowego to napisz, na co :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż z treści posta dobitnie to wynika, nie uwierzyłam i... kliknęłam zakładkę "O mnie". Chodzi mi oczywiście o imię dla psiaka - łamanie schematów na całego, rewelacja :) Gdzieś czytałam, że psy wyjątkowo reagują na dźwięczność litery "R" - to stąd pomysł, by Terror był Terrorem? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Karmilismy TOTWem dorosłe przez 2 lata + ostatni miot na nim wychowany - świetna karma.
    Skład procentowy z tego co kojarzę jest na worku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego nie chce mi dodać odpowiedzi do komentarza.
    Da się znaleźć skład totwa w internecie, w zależności od wersji z tego co pamiętam ok 65-70%

    OdpowiedzUsuń
  8. @Wirginia - właściwie to nie, chociaż rzeczywiście, też słyszałam o tym, że psy łatwiej uczą się imion z R :) Szukaliśmy jakiegoś nietuzinkowego imienia, bo Sarę, Azorka czy Burka można spotkać na każdym rogu (oczywiście jeśli ktoś ma psiaka o takim imieniu to bez urazy! ) ale my szukaliśmy czegoś oryginalnego - no i mój chłopak wymyślił właśnie Terrorka :)
    A później okazało się, że imie trafione w 100% bo momentami zachowywał się jak terrorysta :)
    U weta, skwitowali słowami, że imie zostało idealnie dobrane do rasy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @Ola, no właśnie nie wiem czy to wina nowego szablonu, bo też mam problem z dodawaniem odpowiedzi :(
    Właśnie próbowałam znaleźć i nigdzie nie widzę :(


    @Ania - może faktycznie, ale że niecierpię mieć na dnie dużego worka karmy/ proszku do prania - to jak się kończy obcinam worek jak najniżej. Więc nie mam możliwości sprawdzić :(

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zostawisz komentarz, będzie nam bardzo miło :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Życie z Jack Russellem, Psi blog o Jack Russell Terrorze :-), AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena